Będzie wspólny projekt PO i PSL w sprawie emerytur nauczycieli - zapowiada premier Donald Tusk. To kolejna odsłona zamieszkania wokół projektu autorstwa peeselowskiej minister pracy Jolanty Fedak.

Początkowo premier twierdził, że pomysły Fedak dotyczące tak zwanych emerytur przejściowych są nie do zaakceptowania, dziś premier określa je mianem kreatywności , którą trzeba skorygować. Minister pracy chciała przedłużyć wcześniejsze emerytury nauczycielom o kilkanaście lat, tak by pomostówki wygasały nawet do 2032 roku.

Na to zgody nie będzie, ale jest inny pomysł. Dotyczyłoby to najstarszej grupy nauczycieli i trwałoby dużo krócej niż model, o którym mówiła pani minister Fedak - mówi Tusk:

Dodaje, że mimo samowolki pani Fedak może spać spokojnie, a koalicja nie ucierpi. Wspólny projekt ma być gotowy zanim prezydent zdecyduje, czy wetować pomostówki, czy nie.

Fedak broni swojego pomysłu

Z kolei minister pracy Jolanta Fedak broni swojego projektu „przejściowych” emerytur dla nauczycieli. Twierdzi, że o jej pomyśle wiedziała Platforma Obywatelska. Wczoraj Donald Tusk był jednak zdumiony projektem peeselowskiej pani minister. Stwierdził, że plan „traktuje jako nieporozumienie”.

Fedak twierdzi, że jej projekt nie powinien być żadnym zaskoczeniem ani dla premiera, ani dla Platformy. Jest to bowiem realizacja oferty dla nauczycieli samego szefa rządu, który – jak mówi minister – sam obiecał im złagodzenie reformy emerytalnej.

Ja szykowałam ten projekt zgodnie z założeniami. Pragnę także przypomineć, że w ubiegłym tygodniu pan premier mówił o rozwiązaniach przejściowych dla nauczycieli. Absolutnie nie wymyśliłam sobie tego sama - mówi minister pracy. Przekonuje, że budżet państwa stać na specjalne traktowanie nauczycieli, ponieważ projekt jest rozłożony na wiele lat. Fedak nie chce zadeklarować, czy PSL przeforsuje ten plan razem z PiS-em i SLD wbrew PO.

Jolanta Fedak zapowiedziała we wtorek, że chce zaproponować w Sejmie projekt "przejściowych" emerytur dla nauczycieli. Według minister ma być to projekt poselski. Jak mówiła Fedak, emerytura taka pobierana byłaby przez pięć lat z okresem dojścia do wieku ustawowego, czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

Według obowiązującego prawa, na wcześniejszą emeryturę będą mogli przejść tylko ci nauczyciele, którzy uzyskają do niej prawo do końca tego roku. Mogą to zrobić bez względu na wiek, jeśli mają 30 lat stażu pracy, w tym 20 lat pracy w oświacie, lub 25 lat stażu pracy, w tym 20 lat w szkolnictwie specjalnym. Z kolei, według rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, z emerytur pomostowych mogliby skorzystać jedynie nauczyciele pracujący z tzw. trudną młodzieżą.