Armia bierze się za poborowych, którzy wolą zarabiać pieniądze zagranicą, niż spełnić konstytucyjny obowiązek.

Wojsku brakuje poborowych, bo większość oznaczonych kategorią "A" uczy się i korzysta z odroczenia, a ci którzy odroczenia nie mają, wyjeżdżają do pracy zagranicę.

Lubelska Wojskowa Komenda Uzupełnień nie kryje, że z powodu takich wyjazdów, ma problemy z ilością stawiających się do poboru. Oni może chcą pójść do wojska, ale nie w tym momencie, gdy wojsko ich potrzebuje - mówi o poborowych jeden z pracowników WKU.

Wojsko zaczęło kierować wnioski do organów ścigania, dlatego poborowy, przyjeżdżający do Polski, może mieć problem na granicy:

Za uchylanie się od służby wojskowej grozi kara do 3 lat więzienia.