Kolejne ostrzeżenie ze strony Waszyngtonu padły pod adresem Teheranu i Damaszku. Prezydent George W. Bush zarzucił im wspieranie terroryzmu i przestrzegł, że Stany Zjednoczone mogą zostać w związku z tym zmuszone do podjęcia działań.

Syria i Iran nadal udzielają schronienia i wspierają terrorystów. Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Kraje, które wspierają terroryzm będą musiały za to odpowiedzieć - mówił amerykański przywódca.

Jest to, jak zauważają komentatorzy, jedna z najostrzejszych wypowiedzi Busha pod adresem Iranu i Syrii. Prezydent USA uznał też, że zachowanie Iranu i Syrii stoi na przeszkodzie osiągnięcia porozumienia w konflikcie izraelsko-palestyńskim.

Tak zdecydowane słowa to podkreślenie zaangażowania USA w wysiłki pokojowe na Bliskim Wschodzie, ale - zdaniem komentatorów - również ostrzeżenie, skierowane do państw regionu, także do Izraela i Palestyńczyków, że wysiłki te powinny wreszcie przynieść jakiekolwiek rezultaty.

09:00