Waldemar Żurek został nowym ministrem sprawiedliwości. Zgodnie z prawem musi niezwłocznie zrzec się statusu sędziego. Kiedy to nastąpi?
Premier Donald Tusk ogłosił w środę, że sędzia Waldemar Żurek obejmie stanowisko ministra sprawiedliwości, zastępując dotychczasowego szefa resortu Adama Bodnara. Decyzja niesie za sobą istotne konsekwencje prawne. Zgodnie z przepisami Prawa o ustroju sądów powszechnych sędzia powołany do pełnienia funkcji w organach państwowych musi niezwłocznie zrzec się statusu sędziego, o ile nie przechodzi w stan spoczynku.
Jak poinformowała dziennikarka Agata Adamek w programie "W kuluarach" na antenie TVN24, sędzia Żurek formalnie zrzeknie się swojego statusu sędziowskiego w czwartek. Podkreśliła, że "ma informację bezpośrednio od sędziego".
Decyzja ta oznacza dla Żurka koniec przygody sędziowskiej. Zgodnie z art. 98 par. 2 prawa o ustroju sądów powszechnych sędzia, który został mianowany, powołany lub wybrany do pełnienia funkcji w organach państwowych, jest obowiązany zrzec się niezwłocznie swojego urzędu, chyba że przechodzi w stan spoczynku. W przypadku mężczyzn jest to możliwe po osiągnięciu 60 lat, jeżeli przepracował na stanowisku sędziego lub prokuratora nie mniej niż 30 lat.
Powrót wymaga zgody Krajowej Rady Sądownictwa i ponownego powołania przez prezydenta.
Waldemar Żurek to jeden z najbardziej rozpoznawalnych sędziów w Polsce, symbol wolnych sądów, znany m.in. z krytyki reform sądownictwa wprowadzanych za czasów PiS. Jego nominacja na stanowisko ministra sprawiedliwości może oznaczać nowy kierunek w przywracaniu praworządności i niezależności sądów.
Pochodzi z Chrzanowa, jest synem górnika i nauczycielki, wywodzi się z rodziny działaczy "Solidarności". Ukończył technikum leśne, a następnie prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 r. jest sędzią Sądu Okręgowego w Krakowie. W latach 2010-2018 był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa (dwóch kadencji), sprawując równocześnie funkcję rzecznika prasowego tego organu.
W marcu 2025 r. złożył pozew przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez ministra sprawiedliwości. Chciał, by państwo uznało odpowiedzialność za aferę hejterską, której centrum było w resorcie Zbigniewa Ziobry.
Był prześladowany i atakowany z mediach prorządowych za czasów PiS i szykanowany w internecie. Miał 23 bezpodstawne dyscyplinarki, sprawdzało jego majątek CBA.
Jest trzecim sędzią po 1989 r., któremu powierzono funkcję ministra sprawiedliwości i jednocześnie prokuratora generalnego.


