Gdańska Bazylika Mariacka pilnie potrzebuje remontu. Wystarczy silny wiatr, by z dachu budynku spadały kawałki muru.

Jeden z takich fragmentów uszkodził stojący pod bazyliką samochód. Jednak na remont trzeba będzie poczekać. Na razie ograniczono się do zabezpieczenia najbardziej uszkodzonych elementów siatką. Przy jednej ze ścian stanęło także rusztowanie.

Przeszkodą w rozpoczęciu prac jest brak pieniędzy. Konserwacja metra kwadratowego gotyckiego muru z elementami ozdobnymi to koszt około 400 złotych, a bazylika jest ogromna.

Cały remont pochłonie 50 milionów złotych. Proboszcz liczy na pieniądze z Unii Europejskiej. Złożono już specjalne wnioski, pomoc zadeklarował także samorząd. Miłośnicy zabytków liczą także, że prace wspomoże minister kultury.