Witryna internetowa, na której neonazistowska organizacja Krew i Honor zamieszcza dane działaczy organizacji lewicowych czy antyfaszystowskich, pojawiła się znowu w sieci. Strona została umieszczona na innym niż poprzednio amerykańskim serwerze.

Portal został zamknięty niespełna tydzień temu przy współpracy polskiej policji i amerykańskiego FBI. Jak zapowiedział rzecznik komendanta głównego policji Zbigniew Matwiej przygotowywany jest już wniosek do strony amerykańskiej o zamknięcie tej strony.

Przypomnijmy, w sprawie poprzedniej strony aresztowano trzech mężczyzn podejrzanych o udział w jej tworzeniu i prowadzeniu. Mężczyznom postawiono również zarzuty propagowania faszyzmu, nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej.