Prezydent Kolumbii Alvaro Uribe wprowadził stan wyjątkowy. Ma to wspomóc rząd w walce z "reżimem terroru" - podkreślono w dekrecie prezydenckim. Ustawa wprowadza także "nadzwyczajny podatek", dzięki któremu rząd zyska 778,5 mln dolarów na sfinansowanie pilnych potrzeb armii kolumbijskiej.

W ostatnią środę na stolicę kraju, Bogotę, spaść miało 100 pocisków rakietowych - dokładnie w momencie przejmowania władzy przez Uribe z rąk Andresa Pastrany.

Atak udaremniono, choć zamachowcom udało się wystrzelić 14 rakiet, które wybuchły w pobliżu pałacu prezydenckiego i spowodowały śmierć 21 osób. Zamachy te przypisuje się marksistowskim Rewolucyjnym Siłom Zbrojnym Kolumbii.

08:20