Marek Sawicki jest jedynym kandydatem ludowców na nowego ministra rolnictwa. Kandydatura, jak dowiedział się nasz reporter Krzysztof Kwolek, była już telefonicznie konsultowana z premierem Donaldem Tuskiem. Teraz zajmuje się nią klub parlamentarny PSL-u.

Oficjalnie potrzebna jest jeszcze zgoda Naczelnego Komitetu Wykonawczego, ale to już ponoć formalność. Większość członków miała w rozmowach telefonicznych zaaprobować kandydaturę Marka Sawickiego. 

Najprawdopodobniej jeszcze dziś Janusz Piechociński pojedzie razem z Markiem Sawickim na spotkanie z Donaldem Tuskiem, by uzgodnić szczegół objęcia resortu. 

Przypomnijmy, że Piechociński dzisiaj zażądał nie tylko dymisji ministra rolnictwa, ale także Głównego Lekarza Weterynarii. Powodem takiej decyzji szefa PSL jest nieudolność obu urzędników w sprawie zwalczania skutków afrykańskiego pomoru świń. Stanisław Kalemba już złożył rezygnację na ręce premiera. Z kolei główny Lekarz Weterynarii - Janusz Związek - dymisji jeszcze nie złożył. Zrobi to za niego nowy minister rolnictwa.

Rolnicy chcą spotkać się z Piechocińskim

Prezes PSL nie odpowiedział na pytanie RMF FM, czy spotka się z protestującymi hodowcami świń. Ci zażądali jego przyjazdu do Zdan - między Siedlcami a Zbuczynem. Nie przyjmują bowiem do wiadomości obietnicy Janusza Piechocińskiego o interwencyjnym skupie świń w strefie buforowej. Różnego rodzaju deklaracje za pośrednictwem środków masowego przekazu słyszymy już od prawie 4 tygodni, jak do tej pory żaden skup interwencyjny nie ruszył - mówi w rozmowie z RMF FM szef blokady Sławomir Izdebski. 

(mal)