Gabinet Kazimierza Marcinkiewicza formalnie rządzi już Polską. Sejm udzielił jego rządowi wotum zaufania. PiS w walce o utrzymanie Rady Ministrów wspomogło PSL, LPR i Samoobrona. Przeciw była PO i SLD.

Za przyjęciem wotum zaufania opowiedziało się 272 posłów, przeciw było 187. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Większość bezwzględna w głosowaniu wynosiła 230 posłów. Na sali zabrakło tylko jednego z 460 parlamentarzystów.

W Sejmie nie było zaskoczenia. Po głosowaniu radość widać było po stronie nowej, nieformalnej koalicji. Po stronie Platformy natomiast po chwili ciszy rozległy się głosy wątpiących w jakość nowego rządu. Jan Rokita stwierdził, że nie jest możliwe połączenie sojuszu z Andrzejem Lepperem ze spełnieniem choćby części marzeń o naprawie Polski.

Głosowanie poprzedziło wygłoszenie przez premiera expose, czyli wizji programu rządu. Kazimierz Marcinkiewicz przedstawił w swym wystąpieniu pięć zagadnień programowych: naprawa państwa, ugruntowanie bezpieczeństwa Polski, ekonomiczne i społeczne wzmocnienie rodziny, solidarna polityka gospodarcza, rozwój rolnictwa. Premier wspomniał o niedoszłej koalicji PiS-PO. Podkreślał jednak, że i bez niej program jego rządu jest dobry, porządnie przemyślany i policzony.

Do ostatniej chwili nie było pewności, czy rząd będzie miał poparcie Samoobrony. W dyskusji po expose premiera Andrzej Lepper nie wypowiedział się jednoznacznie o postawie partii. Swoje poparcie zadeklarowało natomiast PSL i LPR oraz rzecz jasna PiS. Zgodnie z przewidywaniami przeciwko gabinetowi Marcinkiewicza była Platforma Obywatelska i SLD. Po dyskusji posłowie zgłaszali pytania, na które później odpowiadał premier.