Premier Marcinkiewicz rozpoczął konsultacje, mające zachęcić posłów do poparcia jego gabinetu podczas głosowania nad wotum zaufania. Liga Polskich Rodzin dopiero po expose szefa rządu zdecyduje, czy poprze rząd mniejszościowy.

LPR upiera się przy tzw. ”becikowym”, czyli jednorazowym 1000-złotowym dodatku dla rodzin gdzie rodzi się dziecko. Marcinkiewicz zaproponował trochę niższe granty i tylko dla najuboższych rodzin. Najważniejsze jednak dla LPR są kwestie prywatyzacyjne, czyli tak naprawdę zahamowanie prywatyzacji. Kość niezgody pomiędzy Ligą Polskich Rodzin a establishmentem rządzącym od wielu lat - mówi lider LPR, Roman Giertych.

Premier ze spotkania wychodził zadowolony, posłowie LPR mniej. Ich zdaniem premier częstował ich ogólnikami. Trudno się jednak dziwić, bo jeszcze przed spotkaniem premier mówił, że program rządu „się pisze”, a właściwie udoskonala: Sami ze swojego programu jesteśmy niezadowoleni, bo go udoskonalamy. Chcemy żeby był idealny dla Polski i Polaków, a nie tylko dobry.

Wygląda więc na to, że program rządu jest fastrygowany na potrzeby potencjalnych sojuszników. Ten idealny program mamy poznać dopiero w czwartek przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu.