8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata – na taką karę zgadza się 17 pseudokibiców, którzy w listopadzie 2004 roku po meczu napadli w dolnośląskim Lubinie na kolumnę samochodów. Wcześniej szukali kibiców drużyny przeciwnej.

Twierdzą, że ci ukradli flagę ich klubu. Gdy poszukiwania nie dały rezultatu, swoją złość wyładowali na przejeżdżających samochodach.

Wiadomo, że na kary w zawieszeniu zgodził się prokurator. Argumenty to młody wiek oskarżonych i fakt, że wcześniej nie byli karani i cieszyli się „stosunkowo dobrą opinią”. - Rozmiar szkody wyrządzonej tym przestępstwem nie był aż taki duży, by wnioskować o karę bezwzględną - stwierdziła prokurator Iwona Sarna.

Zgody na tak niskie kary nie mógł zrozumieć jeden z pokrzywdzonych – mężczyzna, który feralnego dnia przypadkowo przejeżdżał obok stadionu. - Do momentu, kiedy kary będą w zawieszeniu, będziemy doświadczać tego, czego doświadczamy teraz. Proszę pamiętać, że nasze doświadczenia nie były w zawieszeniu - żali się. A oskarżeni po wyjściu z sądu tylko się uśmiechali.