Prokuratura nie odstępuje od ścigania Marcina Romanowskiego i złoży ponowny wniosek o zastosowanie europejskiego nakazu aresztowania - poinformował minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wcześniej rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak oświadczył, że prokurator ocenia postanowienie uchylające ENA wobec Romanowskiego jako "oczywiście bezzasadne".
- Prokuratura nie rezygnuje ze ścigania Marcina Romanowskiego i zapowiada ponowny wniosek o zastosowanie europejskiego nakazu aresztowania (ENA).
- Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek poinformował, że decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie o uchyleniu ENA została podjęta jednoosobowo, na posiedzeniu niejawnym, bez zawiadomienia prokuratury, co budzi wątpliwości proceduralne.
- Minister Żurek podkreślił, że uzasadnienie sądu jest wewnętrznie sprzeczne i pozostaje w kolizji z aktami sprawy.
- Prokuratura Krajowa, ustami rzecznika Przemysława Nowaka, oceniła postanowienie sądu jako "oczywiście bezzasadne".
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
W piątek rzecznik prasowa do spraw karnych Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Anna Ptaszek poinformowała, że sąd ten uchylił ENA wydany wobec posła PiS Marcina Romanowskiego. O tym fakcie mówił też obrońca Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski. Jak powiedział PAP, sąd podzielił jego pogląd, iż w śledztwie dotyczącym Romanowskiego dochodziło do "bezprawnego nacisku politycznego, a działania organów ścigania stanowią zagrożenie dla praw i wolności chronionych w konstytucji i prawie międzynarodowym".
Na decyzję sądu zareagował minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. "Ustalmy fakty. Decyzja sądu o uchyleniu europejskiego nakazu aresztowania wobec Marcina Romanowskiego została podjęta jednoosobowo, na posiedzeniu niejawnym, bez wiedzy i zawiadomienia prokuratury, co rodzi poważne wątpliwości proceduralne" - stwierdził we wpisie na platformie X.
"Uzasadnienie postanowienia jest wewnętrznie sprzeczne i pozostaje w oczywistej kolizji z aktami sprawy - okoliczności uznane przez sąd za "nowe i fundamentalne" były mu znane już wcześniej i nie przeszkodziły w utrzymaniu ENA w mocy. Sąd jednocześnie twierdzi, że został wprowadzony w błąd przez prokuraturę, a zarazem przyznaje, że informacje o azylu politycznym Romanowskiego znajdowały się w aktach i były mu znane co najmniej z urzędu, co stoi w sprzeczności z zasadami postępowania karnego" - napisał minister i prokurator generalny.
"Prokuratura nie odstępuje od ścigania Marcina Romanowskiego i złoży ponowny wniosek o zastosowanie europejskiego nakazu aresztowania. Jeżeli sprawa ponownie trafi do tego samego sędziego, zostanie złożony wniosek o jego wyłączenie z uwagi na brak obiektywizmu" - zapowiedział Żurek.


