Marcin Romanowski nie jest już ścigany poza Polską. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił europejski nakaz aresztowania wydany wobec posła - poinformowała w piątek rzecznik do spraw karnych tego sądu sędzia Anna Ptaszek.
- Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił europejski nakaz aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego.
- Informację o decyzji przekazała rzecznik ds. karnych sądu, sędzia Anna Ptaszek.
- O uchyleniu nakazu poinformował także na platformie X pełnomocnik posła PiS, mecenas Bartosz Lewandowski.
- Według Lewandowskiego, poseł Romanowski może teraz swobodnie podróżować po krajach Unii Europejskiej i nie jest już ścigany poza Polską.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Wcześniej na platformie X poinformował o decyzji sądu pełnomocnik posła PiS mec. Bartosz Lewandowski.
"Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił mój wniosek i uchylił Europejski Nakaz Aresztowania wydany wobec posła Romanowskiego. Może on swobodnie poruszać się po krajach Unii Europejskiej i nie jest już ścigany poza Polską" - napisał Lewandowski.
Przypomniał też, że wcześniej Interpol odmówił wystawienia czerwonej noty wobec Romanowskiego.
Sąd uznał, że nie istnieje ważny interes państwa do dalszego utrzymywania europejskiego nakazu aresztowania - powiedział mec. Lewandowski. Dodał, że sąd podzielił jego poglad, iż w śledztwie dotyczącym posła Romanowskiego dochodziło do "bezprawnego nacisku politycznego, a działania organów ścigania stanowią zagrożenie dla praw i wolności chronionych w konstytucji i prawie międzynarodowym".
Dodał, że opinia Interpolu zawierała uzasadnienie wskazujące na przeszkody natury merytorycznej do wydania czerwonej noty. Według niego, "z uwagi na postępowanie organów władzy wykonawczej oraz prokuratury w tej sprawie i fakt udzielenia azylu przez Wegry, co sąd uznał za absolutnie zgodne z prawem miedzynarodowym, uchylił europejski nakaz aresztowania" i w piątek ta decyzja została doręczona.
Marcin Romanowski - b. wiceszef MS, poseł PiS, jest podejrzanym w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów za pieniądze z tego funduszu. Ponieważ służby nie mogły odnaleźć polityka po decyzji sądu o zastosowaniu aresztu, wydano za nim list gończy, a później także europejski nakaz aresztowania. Wtedy okazało się, że Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech.
Sam Romanowski oświadczył wówczas, że "swoją misję nad Dunajem" traktuje jako walkę z bezprawiem i jako działania zmierzające do tego, by "jak najprędzej odsunąć od władzy szkodliwy dla Polaków reżim". Węgierski sąd zatwierdził decyzję władz.
Natomiast w lutym br. Sejm po raz kolejny uchylił Romanowskiemu immunitet oraz wyraził zgodę na jego zatrzymanie i areszt w związku z nowymi zarzutami prokuratury dla posła PiS w tym samym śledztwie. W maju br. warszawski sąd okręgowy nie uwzględnił zażalenia obrony Romanowskiego na decyzję o jego aresztowaniu. Nie uwzględnił też wniosku obrony o wyłączenie jednego z sędziów.


