"Skandaliczna i zakłamana wypowiedź Grzegorza Brauna, w której zaprzecza on istnieniu komór gazowych w obozie Auschwitz, to nie tylko akt negacjonizmu – przestępstwa ściganego w świetle polskiego prawa. To także akt znieważenia pamięci ofiar (...)" - oświadczył w czwartek dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Dr Piotr Cywiński odniósł się w ten sposób do wstrząsających i haniebnych słów europosła. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście poinformowała, że zajmie się sprawą.
- Grzegorz Braun, w jednej z audycji radiowych w czwartek, zakwestionował istnienie komór gazowych w Auschwitz. Określił, że to "fake".
- Prokuratura Warszawa Śródmieście-Północ wszczęła postępowanie w sprawie negowania zbrodni nazistowskich, co jest przestępstwem według polskiego prawa.
- Dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau, dr Piotr Cywiński jednoznacznie potępił wypowiedź Brauna.
- Oświadczenia - zarówno prokuratury, jak i muzeum - oraz szczegóły sprawy można znaleźć poniżej.
Prokuratura oraz Muzeum Auschwitz-Birkenau sprawujące pieczę nad miejscem pamięci - byłym niemieckim nazistowski obozem koncentracyjnym i Zagłady Auschwitz, który był "fabryką" przemysłowej zbrodni, gdzie zamordowano ok. 1,1 miliona ludzi - stanowczo reagują na skandaliczne słowa Grzegorza Brauna.
Europoseł z Konfederacji Korony Polskiej - który, przypomnijmy, uzyskał 6,34 proc. głosów w wyborach prezydenckich, co przekłada się na ponad milion głosów wyborców, dokładnie 1 242 917 - powiedział w czwartek rano w jednej z audycji radiowych, że "mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake".
Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ poinformowała, że "prowadzi czynności sprawdzające w związku z negowaniem podczas audycji radiowej przez Grzegorza Brauna zbrodni nazistowskich popełnionych w KL Auschwitz". Jest to czyn z art. 55 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
"Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom (...) podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3" - brzmi jego zapis.


