Sceny jak z filmu akcji rozegrały się na odcinku ponad 100 kilometrów drogi ekspresowej S8 w woj. podlaskim i mazowieckim. Dopiero strzały z policyjnej broni zatrzymały 28-latka, który nad ranem pędził pod prąd trasą z Tykocina, w kierunku Warszawy.

Zatrzymany to mieszkaniec województwa podlaskiego. Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM Piotra Bułakowskiego 28-latek może mieć schizofrenię. Mężczyźnie w tym tygodniu zabrano prawo jazdy, ponieważ nie zatrzymał się do kontroli drogowej.

Dzisiaj nad ranem prawdopodobnie w Jeżewie Starym 28-latek wjechał na drogę ekspresową pod prąd i z bardzo dużą prędkością jechał tak przez ponad 100 kilometrów. Policjanci wiele razy próbowali go zatrzymać, to udało się dopiero w okolicy Wyszkowa, gdzie ustawiono blokadę. 

Według nieoficjalnych informacji mężczyzna próbował potrącić policjanta, ostatecznie zatrzymał się po strzałach z broni. Był trzeźwy. 

Opracowanie: