Platforma Obywatelska nie musi się zbytnio martwić aferą hazardową i stoczniową. Po ich wybuchu straciła zaledwie 4 punkty procentowe poparcia - wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej". W chwili wybuchu afery hazardowej na partię Donalda Tuska chciał głosować co drugi Polak. Teraz poparcie dla Platformy spadło do 46 proc.

Prawdziwe powody do zadowolenia może mieć natomiast SLD. Poparcie dla tej partii w ciągu dwóch tygodni wzrosło z 8 do 12 procent. PiS w tym samym okresie zyskał 1 punkt procentowy - dziś chęć głosowania na tę partię deklaruje 28 procent badanych. Poparcie dla PSL nie zmieniło się i wynosi 6 proc.

Sondaż przeprowadzono w ciągu ostatnich pięciu dni na prawie tysiącosobowej próbie dorosłych Polaków.