Głucho wszędzie, ciemno wszędzie, a jak zimno - tak będzie dziś w nocy. Mróz oznacza kłopoty dla firm transportowych. Sporo pracy czeka więc pracowników zajezdni autobusowych, którzy będą czuwali nad dobrą kondycją silników.

W każdej firmie transportowej powinien być elektryk, akumulatorowiec oraz - uwaga – specjalista od ogrzewania. Bez nich w taki mróz autobusu nie da się uruchomić.

A jak kierowcy przygotowują pojazdy do jazdy? - Odpalam ogrzewanie, tzw. piec CO, na 15 min - zagrzeje się i uruchamia się silnik - mówi jeden z nich.

Dobry akumulator i dobre paliwo- to, jak twierdzi znawca autobusów, podstawa do tego, by wyjechać w trasę. Na razie bowiem na pomoc aury nie ma co liczyć.