Zbrodnią przeciwko ludzkości nazwał dziś atak na Stany Zjednoczone polski Sejm. Mimo że ostatnie w tej kadencji posiedzenie nie sprzyjało zbytniej jednomyślności, politycy potępili terror wyjątkowo zgodnie i oddali hołd narodowi amerykańskiemu.

Tym razem nie było podziału na lewą i prawą stronę – było jednogłośne poparcie dla stanowiska NATO. Poparcie dla wszelkich sojuszniczych rozwiązań w walce z terroryzmem i potępienie dla „aktu barbarzyństwa” – bo tak nazwali dziś posłowie atak terrorystów na Stany Zjednoczone. Trzeba przyznać, że na kilka dni przed wyborami Sejm nie przypominał ringu bokserskiego. Jakoś opadły z polityków buńczuczne nastroje. Nikt nikomu nie starał się specjalnie dokuczyć. Dominował nastrój przygnębienia, trochę beznadziejności, a nawet atmosfera żałoby. Marszałek Sejmu wyraził dziś solidarność z muzułmanami a jednocześnie podsumowywał kadencję. Sejm jakoś się specjalnie nie puszył dziś osiągnięciami minionych czterech lat. Dużo natomiast mówiono o tym, że Polacy zmęczeni są polityką. Trudno nie odnieść wrażenia, że to co dzieje się od wtorku było dla polskiego parlamentu wielką lekcją pokory. Ogromny procent Polaków nie darzy zaufaniem polityków. Równie ogromny procent, bo aż trzy czwarte narodu – jak dziś ogłosił CBOS – popiera polskie uczestnictwo w działaniach NATO przeciw terrorystom. Wniosek z tego płynie taki, chyba że polityczna zmiana warty, która nastąpi za kilka dni może przejść niezauważona, bo uwagę Polaków przykują dużo ważniejsze wydarzenia.

Foto Archiwum RMF

23:20