Trzy godziny trwało w Pekinie spotkanie przedstawicieli władz USA i Chin, którzy mieli oni wyjaśnić przyczyny powietrznej kolizji amerykańskiego samolotu szpiegowskiego z chińskim myśliwcem. Nie wiadomo, czy osiągnięto jakikolwiek postęp w negocjacjach. Chińska agencja Xinhua podała jedynie, że jutro nastąpi druga runda rozmów.

"Dzisiaj rano nie wydamy żadnego oświadczenia. Będzie to możliwe dopiero po południu, po zakończeniu tej rundy rozmów" – mówił jeszcze przed dziewiątą rano Bradley Kaplan, attache marynarki Stanów Zjednoczonych. Rozmowy trwały tylko trzy godziny i – wbrew wcześniejszym zapewnieniom – obie strony odmówiły jakiegokolwiek komentarza w sprawie ich wyników. Wcześniej - zarówno Chiny jak i Stany Zjednocznoe - zrzucały z siebie odpowiedzialność za incydent i zapowiadały, że nie są skłonne do kompromisów. Najlepiej ilustruje to stanowisko chińskich władz: "Chińskie MSZ stwierdza, że niektórzy przedstawiciele amerykańskiej administracji wypowiadają się zupełnie nieodpowiedzialnie, mieszają prawdę z fikcją" - powiedziała wczoraj rzeczniczka chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W obliczu tych wypowiedzi trudno oczekiwać, że Chiny zmienią swoją wersję wypadków i przeproszą za zachowanie pilota. Według wcześniejszych wypowiedzi, delegacja amerykańska ma jednak zamiar przedstawić filmy video pokazujące bliskie spotkania z chińskimi myśliwcami przy czym jednak obie strony dyplomatycznie pozostaną przy swych wersjach wydarzeń. Prezydent Bush jeszcze raz podkreślił, że podstawowe znaczenie ma dla Waszyngtonu oddanie uszkodzonej maszyny i zaprzestanie podobnie agresywnych praktyk chińskich myśliwców w przyszłości. Nie brak opinii, że żadnej woli dyskusji ze strony Chińczyków oczekiwać nie należy i strony prawdopodobnie ustalą tylko jakie są różnice zdań w podstawowych sprawach. Jak zauważa dziś "The New York Times" jest jednak pewna płaszczyzna chińsko-amerykańskiego porozumienia. Obie strony wydają się zdeterminowane, by nie narazić wzajemnych stosunków na zbyt duże niebezpieczeństwo.

foto EPA

15:10