Łódzcy policjanci rozbili gang złodziei, który dokonywał przestępstw metodą "na śpiocha". Sprawcy najpierw obserwowali domy i wybierali zamożnych mieszkańców, a potem pod osłoną nocy bezszelestnie wchodzili do mieszkań.

Jak ustaliła policja, złodzieje kradli pieniądze, biżuterię i przede wszystkim kluczyki do samochodów. Auta znikały z garaży. Zatrzymani warszawiacy "grasowali" na terenie województw: łódzkiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego i kujawsko-pomorskiego oraz w stolicy.

Złodzieje trafili do aresztu. Odpowiedzą za kradzieże z włamaniem, co oznacza, że mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.