Strajkujący od ponad miesiąca lekarze zaostrzają protest. W kilku miastach zaczynają się głodówki. Taką formę protestu zapowiedzieli m.in. medycy z województw: pomorskiego, śląskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego.

Według wiceprzewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Tomasza Undermana, głodówki będą prowadzone przez lekarzy przez trzy dni. Ci, którzy się na nie zdecydują, będą protestować na terenie szpitala.

W Łodzi strajkować będą lekarze ze szpitala im. M. Kopernika. Nie ma żadnej innej możliwości wymuszenia na rządzie, władzach, decydentach tego kraju zwrócenia uwagi na problemy, jakie w chwili obecnej istnieją w służbie zdrowia - mówi jeden z medyków.

W województwie śląskim od najbliższego poniedziałku będą protestować lekarze w trzech szpitalach i jednej klinice. W placówce w Dąbrowie Górniczej strajk głodowy zapowiadają też pielęgniarki. Protest może przyjąć tam drastyczną formę, bo do głodówki gotowa jest przystąpić od razu większość lekarzy.

Strajk ostrodyżurowy, według danych resortu zdrowia, trwa obecnie w 233 placówkach. Do akcji dołączają się pojedyncze szpitale, niektóre protest przerywają bądź zawieszają.

OZZL domaga się 1 mld zł na podwyżki dla lekarzy w tym roku i wzrostu nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w ciągu najbliższych dwóch lat.

Zobacz również:

O sytuacji w służbie zdrowia rozmawiała Komisja Trójstronna, czyli związkowcy, pracodawcy i rząd reprezentowany przez minister pracy. Kiedy na stole pojawiły się gwarancje podwyżek - strona rządowa odmówiła podpisania dokumentu.

Taka reakcja zaniepokoiła związkowców tym bardziej, że w tym stanowisku, którego minister pracy Anna Kalata podpisać nie chciała, oprócz podwyżek była też mowa o systemowych reformach w służbie zdrowia.

Związkowcy nie załamują jednak rąk. Teraz cała nadzieja w premierze – powiedział reporterce RMF FM, szef Forum Związków Zawodowych, Wiesław Siewierski. Przedstawiciele służby zdrowia, maję rozmawiać z Kaczyńskim o godzinie 18: To prezes Rady Ministrów proponuje spotkanie, określenie poszczególnych działań dotyczących budżetu. Myślę, że tylko dlatego strona rządowa uciekła z tematu, bo nie wiedziała tak naprawdę, co zabronuje prezes Rady Ministrów.

Pytanie tylko na co komu Komisja Trójstronna, skoro zasiadający w niej członkowie rządu nie mogą samodzielnie podejmować żadnych decyzji.

Jak dowiedział się RMF FM, konwent seniorów zdecydował, że pojutrze rząd przedstawi posłom informację o stanie służby zdrowia.