Blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca autobusu, którego wczoraj zatrzymano niedaleko Siedlec. Była to rutynowa kontrola mazowieckich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego. Nietrzeźwy kierujący został przekazany w ręce policji.

Blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca autobusu, którego wczoraj zatrzymano niedaleko Siedlec. Była to rutynowa kontrola mazowieckich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego. Nietrzeźwy kierujący został przekazany w ręce policji.
zdjęcie ilustracyjne /Jacek Skóra /RMF FM

Do zatrzymania doszło w środę. Inspektorzy z siedleckiego oddziału WITD w Radomiu wykonywali czynności służbowe na punkcie kontrolnym przy drodze krajowej nr 2 w miejscowości Marysin. Około 13.45 jeden z inspektorów zatrzymał do rutynowej kontroli drogowej autobus, który regularnie kursuje na trasie Kałuszyn - Koszewnica - Kałuszyn. W pojeździe znajdowały się między innymi dzieci ze szkoły podstawowej w Kałuszynie.

Podczas kontroli kierowca autobusu został przebadany na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik wskazał jednoznacznie, że mężczyzna jest pijany. Miał 2,24 promila.

Nietrzeźwy kierujący został przekazany do dalszych czynności funkcjonariuszom z Komisariatu Policji w Mrozach. Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości sąd może orzec karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.

Oprócz tego sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych lub pojazdów mechanicznych określonego rodzaju na okres od 1 roku do lat 10.

(adap)