Policyjny dozór, poręczenia majątkowe i zakazy stadionowe dostali kibole, którzy w minioną sobotę zorganizowali ustawkę Katowicach. W bijatyce wzięło udział około 200 osób. Policja złapała 12 chuliganów. Niektórzy usłyszeli już zarzuty.

Kibole Ruchu Chorzów, Górnika Zabrze, GKS-u Katowice i Banika Ostrawa zebrali się na terenie ogródków działkowych "Radość" przy ulicy Budowlanej w Katowicach. Na stadionie MOSiR-u trwał wówczas mecz sparingowy między drużynami Ruchu Chorzów i Rozwoju Katowice. Kiedy policja przyjechała na miejsce ustawki, okazało się, że w bójce rannych zostało 5 osób. Wszyscy poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala. Na widok policji pozostali bandyci zaczęli uciekać, porzucając w sumie 21 samochodów. Teraz funkcjonariusze szukają ich właścicieli.

7 z 12 podejrzanych w wieku od 20 do 30 lat - pseudokibiców chorzowskiej drużyny - już usłyszało zarzuty udziału w bójce. Grozi im do 3 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec nich policyjne dozory, poręczenia majątkowe w kwocie po 500 złotych i zakazy stadionowe. Wśród zatrzymanych jest jeden nieletni, którym zajmie się sąd rodzinny. Niewykluczone są kolejne zatrzymania w tej sprawie.