W drugi dzień świąt izraelska armia zakoÑczyła dwudniową przerwę w okupacji Betlejem i nasiliła operację antyterrorystyczną na Zachodnim Brzegu Jordanu. W starciach zginęło co najmniej 9 PalestyÑczyków, a ponad 30 zostało rannych.

Izraelczycy uważają wczorajszą operację za niezwykle udaną: Ten dzień był dla nas pełen sukcesów, ponieważ udało nam się odciąć przywódców Islamskiego Dżihadu, którzy systematycznie przygotowują akty terroru. Zamierzamy powstrzymać terroryzm. To jedyna droga, którą Palestyńczycy mogą osiągnąć pokój i bezpieczeństwo, a także my możemy mieć pokój i bezpieczeństwo - uważa doradca premiera Ariela Szarona Ra’Anan Gissin.

Zupełnie innego zdania są oczywiście władze palestyńskie, które oskarżają Izrael o stosowanie polityki przemocy wobec Palestyńczyków. To kolejny dowód na to, że Izrael nie zamierza zrezygnować z użycia siły i przemocy. Nie robi nic, by przerwać to błędne koło przemocy - mówił palestyÑski minister pracy Ghassan Khatib. Posłuchaj relacji korespondenta RMF Elego Barbura:

foto Archiwum RMF

10:10