Amerykanie są zdecydowani obalić Saddama Husajna. Prezydent George W. Bush polecił CIA i innym służbom specjalnym przygotować plany odsunięcia irackiego przywódcy od władzy - pisze "Philadelphia Inquirer". Dziennik twierdzi, że w najbliższym czasie nie będzie ataku na Irak, w zamian będą prowadzone tajne operacje.

Anonimowi przedstawiciele administracji USA – cytowani przez "Philadelphia Inquirer" – twierdzą, że Bush uznał irackie programy broni jądrowej, chemicznej i biologicznej za zbyt groźne dla bezpieczeństwa narodowego USA. "To nie jest spór o to, czy usunąć Saddama Husajna. Dyskusja dobiegła końca. Pytanie tylko, jak to uczynić" – twierdzi informator dziennika.

„Inquirer" pisze, że Biały Dom jest zdecydowany obalić Husajna, nawet jeśli sojusznicy USA nie zechcą włączyć się do operacji. Bush czeka teraz aż agendy rządowe przedstawią i zgrają plany działań wojskowych, dyplomatycznych i dywersyjnych, zmierzających do obalenia przywódcy Iraku.

Gazeta pisze też, że CIA przedstawiła niedawno Bushowi plan destabilizacji reżimu Saddama Husajna przy pomocy sabotażu, dywersji i propagandy. Tego typu działania zostałyby połączone z intensywnymi nalotami na tak zwane strefy zakazu lotów na północy i na południu Iraku. Wczoraj sekretarz stanu USA Colin Powell przyznał, że Waszyngton "rozważa różne opcje dotyczące zmiany reżimu".

19:05