Saddam Husajn dysponuje taką ilością uranu, że do 2005 roku będzie mógł zbudować trzy bomby atomowe. Takie rewelacje ujawnił przed amerykańską senacką komisją stosunków zagranicznych były iracki naukowiec, który uciekł na Zachód.

Khidir Hamza mówił również, że reżim w Bagdadzie rozbudowuje arsenały broni biologicznej i chemicznej oraz zwiększa zasięg rakiet. Inni eksperci mówili także, że Husajn jest zagrożeniem dla świata i podkreślali, że jego armia jest silniejsza, niż to ocenia Pentagon.

W przesłuchaniach nie uczestniczył do tej pory żaden przedstawiciel administracji George'a W. Busha.

Jak ujawnia dzisiejszy „The Washington Post”, w Białym Domu panuje rozłam. Część, głównie cywile pod wodzą „jastrzębi”: wiceprezydenta Dicka Cheneya i sekretarza obrony Donalda Rumsfelda, opowiada się za niewielkimi uderzeniami taktycznymi, które doprowadziłyby do obalenia dyktatora, inni - w tym wielu wojskowych - są przeciwni wojnie z Irakiem.

21:15