Pali się las na wojskowym poligonie w Świętoszowie. Z dymem poszło już 100 hektarów lasu i łąk.

Zagrożony jest jeszcze większy obszar. Na miejscu jest 14 jednostek straży pożarnej, w drodze kolejne. Działania potrwają jeszcze kilka, nawet kilkanaście godzin - powiedział nam brygadier Krzysztof Gielsa z dolnośląskiej straży pożarnej. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ponieważ to teren niezamieszkały - dodał.

Trwająca akcja gaśnicza strażaków jest  trudna. Ściółka leśna i trawy są bowiem wysuszone.

(mal)