Agata Kornhauser-Duda kończy swoją dziesięcioletnią misję jako pierwsza dama i opuszcza Pałac Prezydencki. Wraz z zakończeniem kadencji jej męża, Andrzeja Dudy, pojawia się pytanie, które nurtuje opinię publiczną: czy była nauczycielka języka niemieckiego wróci do pracy w krakowskim liceum, czy może skorzysta z możliwości wcześniejszej emerytury? Tutaj pojawia się jednak pewien problem.
Pałac Prezydencki opublikował niedawno raport podsumowujący aktywność Agaty Kornhauser-Dudy. W dokumencie podkreślono, że przez dekadę pełnienia funkcji, pierwsza dama koncentrowała się na budowaniu przestrzeni do rozmowy i wymiany myśli. "Małżonka przez 10 lat swojej aktywności stworzyła przestrzeń służącą wymianie myśli, opowieści i historii. Najmłodszym czytała książki. Ze starszymi rozmawiała o codzienności. Z wszystkimi rozmawiała o marzeniach, przyszłości i planach, dużych i małych" - czytamy w raporcie.
Mimo licznych inicjatyw społecznych, Agata Kornhauser-Duda przez lata była określana przez media jako "milcząca pierwsza dama". Zarzucano jej brak publicznych wypowiedzi w kluczowych momentach dla społeczeństwa oraz nieangażowanie się w łagodzenie politycznych sporów.
Andrzej Duda w jednym z wywiadów tłumaczył postawę żony słowami: "Mowa jest srebrem, a milczenie złotem". Żona zawsze mówiła: Andrzej, to ty zostałeś wybrany na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, to ty zajmowałeś się polityką, ja nie chcę się wypowiadać na tematy polityczne - mówił prezydent.
Po zakończeniu kadencji Agata Kornhauser-Duda mogłaby skorzystać z możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę, którą gwarantuje Karta nauczyciela. W 2025 roku ten przywilej przysługuje osobom urodzonym po 31 sierpnia 1966 roku, a przed 1 września 1969 roku.
Warunki są dwa - rozpoczęcie pracy nauczyciela przed 1 stycznia 1999 roku oraz posiadanie co najmniej 30-letniego okresu składkowego, w tym 20 lat pracy w zawodzie nauczyciela lub wychowawcy.
Agata Kornhauser-Duda spełnia pierwszy warunek - rozpoczęła pracę w szkole w 1998 roku. Jednak drugi warunek może okazać się przeszkodą. Choć Pałac Prezydencki odprowadzał za nią wszystkie składki, to brakuje jej wymaganej liczby lat przepracowanych "przed tablicą". Od 2015 roku, kiedy Andrzej Duda został prezydentem, Agata Kornhauser-Duda przebywa na urlopie bezpłatnym, co nie wlicza się do stażu pracy nauczycielskiej.
Na razie nie wiadomo, czy Agata Kornhauser-Duda zdecyduje się wrócić do pracy w szkole. Ani Pałac Prezydencki, ani krakowskie liceum, w którym była zatrudniona, nie komentują sprawy. Decyzja pierwszej damy pozostaje więc na razie tajemnicą.


