Komendant jest pijany – taką informację odebrał oficer dyżurny małopolskiej policji. Chodziło o komendanta powiatowego z Limanowej. Gdy na miejsce przyjechali inspektorzy z komendy wojewódzkiej, mężczyzna po prostu wyszedł.

Komendant tłumaczy, że był już po pracy i w dodatku był już z kimś umówiony. Wcześniej jednak z ust inspektorów usłyszał o telefonie i alkoholowym podejrzeniu.

Pracownicy inspektoratu usiłują teraz odpowiedzieć na pytanie, czy komendant wyszedł czy uciekł. Sytuacja jest tym dziwniejsza, że od dzisiejszego poranka nie było kontaktu z policjantem. On sam zaś nie chce z nikim rozmawiać. Nie można wykluczyć, że komendant z Limanowej straci pracę.