Magdalena R., która zamordowała swojego 5-letniego syna, została skazana na 25 lat więzienia. Taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Elblągu. Proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami, uzasadnienie wyroku było niejawne.

Skazana kobieta, w nocy z 4 na 5 lutego 2012 roku, udusiła pięcioletniego syna Gabriela. Założyła dziecku na głowę foliową torbę, przydusiła poduszką, a następnie położyła się na dziecku. Do lipca jego ciało ukrywała w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu. Właścicielka mieszkania weszła do lokalu pod nieobecność Magdaleny R. i poczuła fetor. Kobieta, zaniepokojona dużą liczbą świec zapachowych i kadzidełek w mieszkaniu, otworzyła wersalkę. W niej znalazła zwłoki chłopca.

Przed rozpoczęciem procesu prokurator Dariusz Ewertowski powiedział dziennikarzom, że Magdalena R. w śledztwie przyznała się do zabójstwa syna. Kobiecie nie zarzucono zbezczeszczenia zwłok dziecka. Na pytanie dziennikarzy, czy motywem działania kobiety było to, że syn "przeszkadzał jej w życiu", Ewertowski przyznał, że "padały takie zdania".

Przed sądem Magdalena R. także przyznała się do winy. Nie ujawniono mediom, czy złożyła wyjaśnienia i jakiej treści. Nie wiadomo także, dlaczego pół roku ukrywała w wersalce zwłoki syna.

Sąd podjął decyzję o utajnieniu sprawy w całości ze względu na dobro starszego, żyjącego syna oskarżonej oraz jej byłego męża. Wyrok 25 lat więzienia jest zgodny z wnioskiem prokuratora.

Z nieoficjalnych informacji, ze źródła zbliżonego do śledztwa, wiadomo, że Magdalena R. pracowała w jednej z agencji towarzyskich w Olsztynie, miała też przyjmować klientów w wynajmowanym mieszkaniu w Morągu.