Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok dożywocia dla mężczyzny, który zabił kobietę i jej 2,5 letnią córkę. Oddalił w ten sposób apelację jego obrońców. Wyrok jest prawomocny.

Do makabrycznej zbrodni doszło w listopadzie 2001 r. w mieszkaniu kobiety. Zwłoki zamordowanych osób znaleziono w wannie. Biegli ustalili, że przyczyną śmierci było utopienie, a wcześniej kobieta została pobita.

Proces miał charakter poszlakowy, ponieważ nie udało się znaleźć dowodów wskazujących wprost na 30-letniego mężczyznę jako sprawcę. Zarówno w śledztwie jaki i przed sądami obu instancji oskarżony nie przyznał się do popełnienia tej zbrodni. Sądy uznały jednak, że ciąg pośrednich dowodów pozwala przyjąć, że to ten mężczyzna dokonał obu zabójstw.