Za polskie drogi odpowiadają ofermy, których nieudolność znaczona jest tragediami setek polskich rodzin. Właśnie kwestią polskich dróg rozpoczął w Łodzi konwencję PO, Donald Tusk. I dodał, że nie ma w Europie drugiego takiego państwa, gdzie pobocza dróg przypominają cmentarze.

Tusk najbardziej krytykował ministra transportu, Jerzego Polaczka, któremu zarzucił oddanie do użytku tylko 500 metrów autostrad w ciągu dwóch lat.

Lider Platformy zaapelował do PiS, by zamiast przekopywać archiwa, kopali drogi.

Przemawiający po Tusku, Bronisław Komorowski odniósł się do odmowy wydania zgody na przyjazd obserwatorów OBWE na październikowe wybory parlamentarne. To polityczna głupotastwierdził i dodał, że Polska sama siebie stawia w świetle podejrzeń.

Wicemarszałek Sejmu zaapelował do premiera Jarosława Kaczyńskiego, aby zmienił decyzję, zaprosił obserwatorów OBWE i udowodnił, że żadna machlojka wyborcza nie będzie miała miejsca podczas zbliżających się wyborów.

Polski rząd odmówił wydania zgody na przyjazd obserwatorów na październikowe wybory. Według rzecznika MSZ, Roberta Szaniawskiego, OBWE zwracając się do Polski o przyjęcie obserwatorów nie postawiła żadnych zarzutów, co do możliwych nieprawidłowości podczas najbliższych wyborów.