Władze Lublina bardzo chwaliły „baby boom”, które zaczęło się dwa lata temu. Niejednokrotnie słyszała też o nim cała Polska. Nie usłyszał jednak Miejski Zespół Żłobków i nie przewidział, że miejsc w placówkach będzie za mało.

Dziś mija termin składania podań o przyjęcie do żłobka i okazuje się, że chętnych jest dwa razy więcej. Żłobków istniejących nie poszerzymy, nie jesteśmy w stanie tego zrobić - mówi reporterowi RMF FM Anna Komacka, szefowa lubelskich żłobków:

Zastępca prezydenta Lublina Paweł Fijałkowski dodaje, że w trybie pilnym będą znalezione dwa budynki, które można by dostosować na potrzeby żłobków od zaraz.