To próba zamknięcia ust osobom, które ujawniają ciemną stronę rządów PiS - mówi RMF FM poseł PO Marek Biernacki. Członek sejmowej speckomisji twierdzi, że zatrzymanie Kaczmarka i Kornatowskiego w przeddzień kolejnego przesłuchania przed speckomisją nie jest przypadkowe.

Według Biernackiego, zeznania Janusza Kaczmarka i towarzyszące tym rewelacjom przecieki przelały czarę goryczy: Te sprawy się nakręcają. Coraz więcej udaje się opinii publicznej dowiedzieć na temat tego, co działo się w służbach i wymiarze sprawiedliwości państwa PiS. Jest to próba zablokowania informacji.

Biernacki mówi, że duże znaczenie dla podjęcia decyzji o zatrzymaniach miał fakt zapoznania się prokuratury ze stenogramami z zeznań Kaczmarka przed sejmową speckomisją. Twierdzi, że od wczoraj te dokumenty są przez śledczych pilnie studiowane: Dowiedzieli się wiedzy, której nie wiedzieli. A z drugiej strony doszli do wniosku, że ta wiedza jest wiedzą bardzo wiarygodną i należy przeciąć dalsze wyjaśnienie tej sprawy. Właśnie jutro przed speckomisja mieli zeznawać Konrad Kornatowski i Jarosław Marzec .