Po wyborach prezydenckich szykuje się rekonstrukcja rządu Donalda Tuska. Nie ukrywa tego sam premier. Jak zapowiedział, planuje renegocjację umowy koalicyjnej.
Donald Tusk zapowiedział we wtorek w TVP Info, że po wyborach prezydenckich rząd czeka rekonstrukcja. Rząd ma być mniejszy, ale dużo sprawniejszy.
Premier, pytany o rekonstrukcję, odparł: "Tak. Chociaż ja chcę, żeby przez najbliższe kilka dni te emocje opadały".
W czerwcu wrócę już na spokojnie do rozmów z moimi partnerami koalicyjnymi. Nie, żeby im coś zabrać, tylko żeby ten rząd był mniejszy, mniej liczebny, ale w dobrych proporcjach dla wszystkich i dużo sprawniejszy - powiedział Tusk.
Premier stwierdził, że "nie wszyscy mają powód do radości".
Przyznał też, że chciałby renegocjować umowę koalicyjną. Przypomniał, że koalicjanci zapisali w niej cele i będą musieli się zająć tymi, których nie byli w stanie zrealizować.