Do wielkiej ucieczki więźniów - bardzo niebezpiecznych, skazanych m.in. za morderstwa, doszło w piątek w Nowym Orleanie w stanie Luizjana w USA. Czterech z nich zostało już schwytanych. Aresztowano też więziennego konserwatora, który pomógł uciekinierom zrealizować ich plan. Kluczowe okazało się bowiem odcięcie wody od celi.

Strażnicy więzienia w Nowym Orleanie odkryli zaginięcie 10 więźniów (w wieku od 19 do 42 lat) podczas rutynowego liczenia skazanych w piątek rano czasu lokalnego (w pierwszych doniesieniach była mowa o 11 uciekinierach). Czterech zbiegów odsiadywało wyroki za morderstwa. Zarzuty dla pozostałych dotyczyły napaści z użyciem broni palnej, rozboju z bronią palną, bezprawnego pozbawienie wolności z użyciem broni, napaści oraz przestępstw narkotykowych.

Służby natychmiast wystosowały apel do mieszkańców Luizjany, ostrzegając jednocześnie, że uciekinierzy są bardzo niebezpieczni i mogą uzbrojeni.

Czterech więźniów zostało już schwytanych, a na pozostałych sześciu trwa obława, poinformowały dzisiaj władze.

Kluczową rolę w ucieczce odegrał - jak się okazuje - więzienny konserwator. Mężczyzna został właśnie aresztowany i oskarżony o pomoc 10 więźniom w ucieczce - przekazała we wtorek prokurator generalna Luizjany Liz Murrill.

33-letni Sterling Williams, przyznał się agentom, że na prośbę jednego z więźniów odciął dopływ wody do celi - relacjonuje Reuters. To pozwoliło zbiegom oderwać umywalkę i toaletę od ściany, tworząc dziurę, przez którą uciekli.

"Zamiast to zgłosić, Williams zrobił to, o co go poproszono, pozwalając więźniom zrealizować ich plan ucieczki" - napisano w oświadczeniu prokuratury. Jak przekazała Liz Murrill, konserwator miał tłumaczyć, że jeden z więźniów groził, że w przypadku odmowy porani go trzonkiem lub nożem domowej roboty.

Więźniowie uciekli około godz. 1 w nocy. Nagranie z monitoringu uchwyciło mężczyzn uciekających przez rampę załadunkową, wspinających się po murze i przebiegających przez pobliską autostradę.

W oświadczeniu władze obarczyły winą wyłącznie Williamsa. "Gdyby więźniowie wyjęli umywalkę z celi i odłączyli resztę instalacji hydraulicznej, gdy woda nadal płynęła, ich plan ucieczki nie powiódłby się" - napisano w komunikacie.