Jest szansa, że poznamy treść notatek opisujących wiedeńskie spotkanie Kulczyk-Ałganow. Szef Agencji Wywiadu Andrzej Ananicz zapowiedział, że odtajni część materiałów, dotyczących rozmowy najbogatszego Polaka z rosyjskim szpiegiem.

Szef Agencji Wywiadu zastrzegł jednak, że musi się jeszcze dziś w tej sprawie skonsultować z sejmową komisją do spraw służb specjalnych. Przypomnijmy: jedna z tajnych notatek to wersja Kulczyka, jak przebiegało spotkanie, a druga to relacja oficera wywiadu (w tej notatce pada nazwisko prezydenta Kwaśniewskiego).

Nie wszyscy w komisji są zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Nawet jeśli te notatki ujrzą światło dzienne, to rewelacji spodziewać się nie należy – twierdzi Roman Giertych. To jest za mało, bo nie są ujawnione istotne okoliczności całej sprawy - podkreśla poseł LPR i dodaje – to, co najciekawsze, zawiera się w kolejnych notatkach.

Jednak zdaniem szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzeja Barcikowskiego odtajnienie większej części materiałów nie służyłoby ani państwu, ani służbom specjalnym. Każde ujawnienie materiału wytworzonego przez służby specjalne jest zabiegiem ryzykownym, tworzy dość groźny precedens - zastrzegał Barcikowski.

Dodajmy, że ws. spotkania Kulczyk-Ałganow prowadzone jest śledztwo. ABW pod nadzorem prokuratury wyjaśnia wszystkie okoliczności wiedeńskiej rozmowy najbogatszego Polaka z byłym rosyjskim szpiegiem - zapewniał dziś zastępca prokuratora generalnego.

Śledztwa toczą się także w sprawie wątków korupcyjnych. Kazimierz Olejnik nie chciał jednak ujawnić o jakie wątki chodzi, powiedział jedynie, że w tych sprawach były już aresztowania i postawiono zarzuty.