Dobrą i złą wiadomość ma dla nas jeden z brytyjskich wulkanologów, profesor Bill McGuire. Zacznijmy od tej złej: wschodnim wybrzeżom Ameryki Północnej oraz zachodniej Afryce zagraża olbrzymi kataklizm...

Jeśli zapadnie się wulkan Cumbre Vieja na Wyspach Kanaryjskich, to na Atlantyku powstanie stumetrowej wysokości fala tsunami, która może zabić dziesiątki milionów osób. Nie wiadomo dokładnie, kiedy może nastąpić taki kataklizm.

Optymistyczny scenariusz zakłada - i to jest ta dobra wiadomość - że proces zapadania się wulkanu może trwać kilka tysięcy lat. Wulkan ożywa nieregularnie, raz na kilkadziesiąt lub kilkaset lat. Wszystko zależy od tego, kiedy dojdzie do nowej erupcji w Cumbre Vieja i jak silna ona będzie.

Pod koniec lat 40. ubiegłego wieku zauważono, że jego zachodnie zbocze zaczyna się osuwać do oceanu. Jeśli się oderwie, dojdzie do katastrofy. Pozostaje więc czekać i monitorować sytuację.