15-letni chłopiec zginął podczas wykonywania ewolucji rowerowych na terenie skate parku w centrum Wrocławia. Wezwani lekarze próbowali reanimować chłopaka, jednak bezskutecznie.

Nie wiadomo, jaka była przyczyna tego wypadku. Wiemy jedynie, że chłopak w trakcie ewolucji na rowerze upadł na głowę - mówi Artur Falkiewicz z wrocławskiej policji. Policjanci podkreślają, że wielokrotnie zwracali uwagę rodzicom, ponieważ korzystająca ze skate parku młodzież nagminnie przekracza granice bezpieczeństwa.

Wrocławski skate park jest częścią pl. Wolności. Na powierzchni ok. 1 tys. metrów kwadratowych zainstalowano rampy, podjazdy i barierki, po których mogą jeździć miłośnicy rowerów, rolek i deskorolek.