Z obrażeniami twarzy trafiła do szpitala w Żywcu 14-latka, dotkliwie pogryziona przez psa w miejscowości Kamesznica. Według lekarzy, życiu dziewczynki nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policja ustaliła, że pies mieszaniec zerwał się z uwięzi, przeskoczył ogrodzenie i zaatakował przechodzącą 14-latkę.

To już drugi w ostatnich dniach na Śląsku przypadek pogryzienia dziecka przez psy. Dwa dni temu w Dąbrowie Górniczej dwa psy rasy amstaff zaatakowały 15-latka. Policja ustaliła wówczas, że zarówno właściciel zwierząt, jak i ich ofiara, byli pijani.