John Walker Lindh, amerykański Talib po wstępnym przesłuchaniu w sądzie pozostanie w więzieniu. Kolejną rozprawę zaplanowano na 6 lutego. Podczas wczorajszego przesłuchania, Walkerowi po raz kolejny przedstawiono zarzuty.

Pierwszy zarzut to spisek mający na celu zabicie obywateli USA. Drugi i trzeci dotyczą współpracy i wspierania różnych organizacji terrorystycznych, w tym al-Qaedy. Czwarty zarzut to angażowanie się w nielegalne transakcje z rządem Talibów. Walkerowi grozi dożywocie. W razie gdyby akt oskarżenia został rozszerzony o zdradę stanu, mógłby zostać skazany nawet na karę śmierci. Amerykanie w większości chcą surowej kary dla Walkera. Jego sprawa rozpatrywana jest w Północnej Wirginii. Stan ten słynie z tego, że procesy są tam przeprowadzane bardzo szybko, a wyroki są wysokie.

06:25