Przed warszawskim Sądem Okręgowym ma się dziś rozpocząć proces w sprawie zabójstwa w Kredyt Banku. Równo rok po zbrodni, przed sądem staną trzej mężczyźni oskarżeni o zabójstwo ochroniarza i trzech kasjerek; dwóm osobom prokuratura zarzuca utrudnianie śledztwa.

Oskarżeni to trzej młodzi mężczyźni, którzy pracowali jako ochroniarze w różnych bankach. Według prokuratury napad zaplanował Krzysztof M., który miał chronić oddziału Kredyt Banku. Mężczyzna specjalnie zamienił się dyżurami ze swoim kolegą, którego później zabił z zimną krwią. Trójce mężczyzn grozi od 12 lat do dożywocia. Zarzuty postawiono także narzeczonej jednego z bandytów i jej ojcu, którzy mieli ukryć zrabowane w banku pieniądze – w sumie 104 tysiące złotych. Zdaniem policji mężczyźni wiedzieli, że idą zabić. Wcześniej kupili broń. Sprawdzili ją w podwarszawskich lasach. Próbowali zapewnić sobie alibi. Miała nim być wizyta na przysiędze wojskowej kolegi. Posłuchaj także relacji reporterki RMF, Agnieszki Burzyńskiej:

Foto: Archiwum RMF

08:35