Jeden z trójki podejrzanych o poczwórne morderstwo w Kredyt Banku, siedząc w areszcie myślał o kolejnej zbrodni. Tak wynika z listu, który Grzegorz Sz. próbował wysłać z więzienia. Szczegółowo opisał w nim również plan odbicia go z więzienia. Zaproponował to swojemu koledze, który miał za tę akcję otrzymać 50 tysięcy złotych.

Strażnicy, których oskarżony próbował przekupić przekazali list policji. Grzegorz Sz. opisał w nim szczegółowy plan ostrzelania policyjnego radiowozu, którym miał być przewożony z Łodzi do Warszawy. Na końcu obiecał swojemu koledze sowitą zapłatę – miała być ona jeszcze wyższa, jeśli udałoby się zabić kobietę przewożącą pieniądze z Mińska Mazowieckiego do Warszawy. Adresat listu, który wczoraj pojawił się na procesie morderców z Kredyt Banku kilkakrotnie podkreślał, że nic nie wiedział o planach Grzegorza Sz. Posłuchaj relacji naszej reporterki Agnieszki Burzyńskiej:

foto Archiwum RMF

07:55