Z przygodami i opóźnieniem, ale bezpiecznie - przed południem do Warszawy ma przylecieć polski rządowy samolot z Afganistanu. Opony Tu-154M zostały uszkodzone w niedzielę podczas startu na lotnisku w Kabulu.

Do afgańskiej stolicy dotarły w końcu zapasowe koła; przywiózł je z Polski samolot transportowy Casa. W niedzielę w czasie kołowania przed startem wystający z pękniętej płyty metalowy kątownik rozciął trzy opony, a trzecia została częściowo zdarta.

Polskim samolotem poleci też sześciu słowackich żołnierzy, którzy po jedenastomiesięcznym pobycie w bazie Bagram pod Kabulem udają się na 12-dniowe urlopy do swego kraju.