Tuż przy osadzie rybackiej w Gdyni-Oksywiu kolejny dzień trwa akcja wydobywania z dna morza kilkudziesięciu niebezpiecznych pocisków. W każdym z nich znajduje się ok. 1 kg materiału wybuchowego, groźniejszego niż trotyl.

Dzisiejszy etap akcji rozpocznie się od zejścia pod wodę płetwonurków, którzy będą rozpoznawać teren; dopiero po tym podjęte zostaną konkretne decyzje, co do dalszego postępowania.

Zobaczymy po prostu jak wiele niewypałów bądź niewybuchów zalega tuż przy plaży w osadzie rybackiej - mówi por. Mariusz Zajda z dowództwa Marynarki Wojennej. Potem rozpocznie się mozolne wygrzebywanie amunicji i pocisków z dna Bałtyku.

To już 165. akcja pomorskich saperów w tym roku. Żołnierze mówią, że jeszcze długo będą unieszkodliwiać niebezpieczne pamiątki z II wojny światowej.

Zobacz również:

Nikt nawet nie jest w stanie oszacować ile niewypałów i niewybuchów.

12:55