Wciąż nieznana jest przyszłość Juliusza Paetza. „Rzeczpospolita” ujawniła wczoraj, że arcybiskup poznański molestował seksualnie kleryków i księży. Watykan zanim podejmie jakiekolwiek wiążące decyzje w tej sprawie, chce wysłuchać wyjaśnień samego arcybiskupa. Ten, jak dotąd zaprzecza doniesieniom prasowym. Sprawę bada także policja.

Watykan, jak zwykle gdy chodzi o tak delikatne sprawy, zwlekał z komentarzem. Dopiero wczoraj wieczorem Joaquin Navarro Valls przekazał polskim korespondentom w Rzymie lakoniczne oświadczenie. Powiedział, że Watykan został poinformowany o tych „okolicznościach”. Stwierdził, że zwierzchnicy arcybiskupa będą działać z olbrzymią rozwagą i odpowiedzialnością, w trosce o prawa wszystkich. Poza tym suchym oświadczeniem, można było się dowiedzieć, że arcybiskup Paetz z pewnością nie opuści Poznania dzisiaj ani jutro. Stanie się tak dlatego, że odwołać go może sam papież, a to musi potrwać kilka dni. Dużo jednak wskazuje na to, że arcybiskup zostanie odwołany w nadchodzącym tygodniu.

Także policja zajęła się już sprawą. W takich przypadkach sprawcę można pociągnąć do odpowiedzialności tylko na wniosek pokrzywdzonych, a do tej pory, jak twierdzą policjanci, nie wpłynęło do nich doniesienie o przestępstwie duchownego.

Oburzenie, niesmak i żal - takie reakcje towarzyszą informacjom ujawnionym przez "Rzeczpospolitą". Wyjaśnienia sprawy chcą wszyscy - zarówno mieszkańcy Poznania, politycy, jak i Kościół. „Odbieram to tak, jakby coś takiego stało się z moim ojcem. No nie wiem. To jest szalenie przykre i bolesne. Są uczucia żalu: do samego zainteresowanego, że jeśli są takie skłonności, to dlaczego przyjmuje taką funkcję, do tych, którzy odpowiadają za struktury kościoła, że tak strasznie powoli się tym zajmowali” – powiedział reporterowi RMF redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” ks. Adam Boniecki. W podobnym tonie wypowiada się Antoni Macierewicz z Ligi Polskich Rodzin: „Grzech i zło muszą być zawsze piętnowane i kościół wykazuje, że jest wrażliwy na konieczność czyszczenia takich spraw”.

Foto: Archiwum RMF

10:40