Dwaj byli pracownicy Telekomunikacji Polskiej w Lublinie kradli nieużywane kable telefonicznie. W sumie wyciągnęli ze studzienek około jednego kilometra kabla ważącego prawie 5 ton. TP SA nie oszacowała jeszcze wysokości strat, które wyrządzili złodzieje.

Policja zatrzymała przestępców na gorącym uczynku. Podejrzenia policjantów wzbudzili dwaj mężczyźni, którzy wyciągali ze studzienki gruby kabel telefoniczny, cięli go na kilkumetrowe odcinki i ładowali do furgonetki - mówił rzecznik komendanta miejskiego policji Kamil Kowalik.

Mężczyźni byli ubrani w firmowe stroje Telekomunikacji Polskiej, firmowe oznaczenia miał też samochód. Po sprawdzeniu okazało się jednak, że nie są pracownikami TP SA, a firmowy samochód kupili na przetargu. Obaj natomiast do niedawna pracowali w Telekomunikacji.

Jak się okazuje mężczyźni kradli kable od co najmniej kilku dni. Wybierali te, o których wiedzieli, że są nieużywane, gdyż wcześniej zostały zastąpione przez światłowody. Na posesji jednego ze złodziei znaleziono prawie 5 ton kabla. Prawdopodobnie zamierzali sprzedać go na złom.

Foto: Archiwum RMF

11:45