Na początku listopada amerykański dziennik "Washington Post" ujawnił, że w krajach Europy Wschodniej, w tym w Polsce, lądowały samoloty CIA i byli przetrzymywani więźniowie Al Kaidy.

Najpierw informacji tej zaprzeczył prezydent Kwaśniewski, a za nim inni politycy:

Mimo tych kategorycznych zaprzeczeń dziennikarze ruszyli tropem rzekomych więzień. Trop zaprowadził ich do niepozornego lotniska w Szymanach na Mazurach. W rozmowie z RMF były szef lotniska potwierdził nam, że rzeczywiście lądowały tam kiedyś amerykańskie samoloty:

W końcu, gdy burza wokół więzień CIA w Polsce nie cichła - premier Marcinkiewicz zarządził śledztwo w tej sprawie:

Sprawą zajęła się także sejmowa komisja do służb specjalnych, ale posłowie nabrali wody w usta i nie ujawnili, czy więzienia CIA w Polsce były, czy nie. Temat pozostaje więc otwarty.