Pomorski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie może finansować karetki-motocykla, ponieważ nie pozwalają na to przepisy. A zalety takiego pojazdu ratunkowego, który jeździł w Gdańsku od kilku lat, naprawdę trudno przecenić.

Motocykl wielokrotnie przedzierał się przez korki i wąskie uliczki starówki o wiele sprawniej niż zwykła karetka. Takie sytuacje zdarzały się najczęściej podczas wakacji. Starówka - duże skupisko ludzi; samochód by się nie przedarł, a motor tak - opowiadają ratownicy. Teraz motocykl stoi bezużytecznie w garażu.

Utrzymanie tego motocykla, pracowników, serwisu, paliwa to ok. 400 tys. za sezon – tłumaczą przedstawiciele NFZ. Nie możemy na własną rękę podjąć decyzji o finansowaniu harleya. Nie ma ku temu podstaw prawnych - dodają.