Waszyngtoński zabójca prawdopodobnie znowu zaatakował. Na parkingu przed jednym z centrów handlowych zastrzelona została kobieta. To najpewniej dziewiąta śmiertelna ofiara snajpera w ciągu niecałych dwóch tygodni. Mężczyzna ranił też dwie inne osoby.

Do tragedii doszło po godz. 3 czasu polskiego w wielkim centrum handlowym Seven Corners na przedmieściach Waszyngtonu w hrabstwie Fairfax. Kobieta została trafiona jednym strzałem w górną część ciała. Na razie nie ma stuprocentowej pewności, czy zabójstwo było dziełem psychopatycznego mordercy. To ustalą badania balistyczne. Okoliczności zdarzenia są jednak łudząco podobne do poprzednich zbrodni.

Kilku świadków widziało odjeżdżający z miejsca zdarzenia Chevrolet Astro – van koloru kremowego z popsutym tylnym, prawym światłem. Potwierdza to informacje z minionego piątku.

W Waszyngtonie trwa obława na bandytę. Policja zablokowała autostrady i wiele innych dróg. W okolicach stolicy narasta panika. Ludzie boją się korzystać ze stacji benzynowych i wysiadać z samochodów na opustoszałych parkingach. Szkoły odwołały wszystkie zajęcia pozalekcyjne - jedną z ofiar jest 13-letni chłopiec.

09:00